poniedziałek, 30 stycznia 2012

Harley-Davidson Club, Lublin. Epilog.

30.01.2012
W dniu dzisiejszym zrezygnowaliśmy z Jolą z członkostwa w Harley-Davidson Club, Lublin.
Wszystkim kolegom dziękujemy za wspólnie przejechane kilometry i za wspólnie spędzone niezapomniane chwile.
Życzymy Wam wielu wspaniałych wypraw, wielu tysięcy przejechanych kilometrów i zawsze szczęśliwego powrotu do portu.
Do zobaczenia na trasie...
Międzynarodowy Rajd Katyński

czwartek, 26 stycznia 2012

RDP i ZMK czyli plagiat grubymi nićmi szyty..

Wiadomo, że populacja motocyklistów dzieli się na takich, którym wystarczy jedno spojrzenie kumpla i już jadą, i na takich, którym można złote góry obiecywać i jedyne na co ich stać to knajpa w promieniu 25 km od domu a wyjazd na zlot uważają za wyczyn rangi niebywałej.
Orłów z grupy drugiej zostawimy sobie z ich samozachwytem, natomiast prawdziwi motocykliści mają to do siebie, że jeszcze nie wrócili z jednego wyjazdu a już planują następny.
Jeszcze śnieg na polach a motocykle śpią snem zimowym ale motocykliści już kreślą na mapach trasy na przyszły sezon.
Od początku mojej motocyklowej przygody zachęcałem kolegów motocyklistów do odbycia rajdu (bo słowo "wyprawa" w aspekcie motocyklizmu zawsze mnie śmieszy) dookoła Polski. Chętnych zawsze było od nagłej wątroby ale jak przyszło co do czego to nagle się okazywało, że wszyscy wolą zaliczać się do grupy pierwszej z tych wspomnianych na wstępie.
W końcu rzuciłem propozycję kolegom z DR. Bingo! Jadą! Strzał w dychę. Rajd Dookoła Polski (RDP) jako jeden z moich motocyklowych planów gotowy. Wszystko zapięte na ostatni guzik. Road Captain wybrany, termin wyznaczony, trasa gotowa, blachy i koszulki zamówione. Teraz już tylko czekamy na wiosnę.
A gdzie plagiat ? Spokojnie, zaraz będzie. Kiedyś znalazłem w sieci jakiś blog czy forum na, którym kilku młodych chłopaków opisało jak objechało na motocyklach Polskę dookoła. Pokazali fajne zdjęcia, fajnie opisali wszystko co widzieli i całą konkluzję rajdu zawarli w kapitalnym, ostatnim zdaniu:"Zajebisty mamy kraj". Czyż to nie genialne? Proste, pełne treści i uczucia. Pomyślałem sobie, że to może być fenomenalny motyw przewodni dla mojego zwiedzania Polski. Zajebisty mamy kraj (ZMK) to moja kontynuacja RDP. Po zakończeniu RDP będziemy zwiedzać na motocyklach jedno województwo w roku pod hasłem ZMK. I to jest właśnie plagiat. Przepraszam Was chłopaki ale to jedno, krótkie zdanie, którego jesteście autorami po prostu jak żadne inne oddaje Wasze i moje emocje jakie żywimy dla kraju w, którym żyjemy. Mam nadzieję, że wybaczycie mi to, że posłużyłem się Waszą własnością intelektualną ;-)))
A co jeszcze na najbliższy sezon? Oj, będzie się działo, nie mało...

sobota, 7 stycznia 2012

Kevin Carter

1993 rok. Któregoś dnia przychodzę do pracy, przebieram się, siadam do szybkiej, porannej kawy, biorę do ręki gazetę i czuję, że coś dziwnego się ze mną dzieje. Podaję gazetę mojemu ówczesnemu szefowi i ze ściśniętym gardłem mówię:"Mirek, popatrz na to". Widzę jak Mirek robi się blady. Do końca dnia trudno nam wydobyć z siebie głos choć staramy się udawać, że nic się nie stało..
W rok później Kevin Carter popełnił samobójstwo ale dzień w, którym zobaczyłem jego zdjęcie będę pamiętał do końca życia.