niedziela, 30 marca 2014

Sezon 2014 rozpoczęty.

Zima chyba na dobre już sobie poszła, zdrowie dzięki Opatrzności, chyba wraca na stanu właściwego dla zaczynającego się sezonu, motocykle przebierają w stajni kopytami, ani chybi...sezon wdziera się drzwiami i oknami.
Wyprowadzamy z Jolą motocykle. Ja, oczywiście na Harleyu, bo rozpoczęcie sezonu, może odbywać się tylko na Harleyu. Pierwszy wyjazd w roku, to największe święto dla motocyklisty, więc i oprawa musi być uroczysta.
Polecieliśmy dzisiaj bardzo lajtowo do Kozłówki. Lajtowo, bo chcieliśmy nacieszyć się pierwszymi promieniami Słońca na motocyklu, wiosennym zapachem Ziemi, który na motocyklu czuć zupełnie inaczej, jednym słowem, pierwsze kilometry w roku nakręcić godnie, spokojnie i radośnie.
Jak wygląda Kozłówka, każdy wie, bo był a jak nie był, to będzie.
Ot, kilka klasycznych zdjęć...



























































































































































































































































































































































































































































No, i co ? Elegancko ? Wiadomo, że elegancko.
Do zobaczenia na naszych motocyklowych szlakach.

sobota, 1 marca 2014

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski czyli hańba po trzykroć !!!


Prezydium Konferencji Episkopatu Polski (pisownia dużą literą tylko i wyłącznie ze względu na szacunek dla zasad ortografii mojego ojczystego języka, bo nikogo, ani niczego, związanego z Konferencją Episkopatu Polski, szacunkiem nie darzę) , ogłosiło dzień 28 lutego 2014, dniem modlitwy za Ukrainę. Tak, dobrze widzicie i to nie jest żadna pomyłka.
Przywódcy polskiego kościoła katolickiego, w dniu, w którym przypada rocznica bestialskiej rzezi 1500 Polaków, zamordowanych w najokrutniejszych, najwymyślniejszych torturach przez ukraińskich zwyrodnialców w Hucie Pieniackiej, każą mi się modlić za kraj morderców moich rodaków.
To nie jest zbieg okoliczności, to celowe działanie. W tej instytucji zasiadają ludzie, którzy mają wyższe wykształcenie i nie popełniają takich pomyłek.
Myślałem, że Polska w swojej historii, ociekającej krwią, zdradą, upokorzeniami i hańbą przeżyła już wszystko.
Jak się okazuje, byłem w błędzie. Czegoś tak haniebnego, Polska jeszcze nie przeżyła.
Po trzykroć hańba !!!
Polskim, katolickim księżom z Konferencji Episkopatu Polski, dedykuję trzy zdjęcia z rzezi wołyńskiej, przedstawiające kobietę przeciętą piłą, chłopca rozrywanego na pół i dziewczynkę przybitą do drzwi.
A w przyszłym roku, proponuję dzień 28 lutego, ustanowić dniem modlitwy za Stefana Banderę, UPA i OUN.