Zrobiliśmy kółko przez Nałęczów, Kazimierz, Opole Lubelskie, Chodel do Lublina.
Nałęczów to jakość sama w sobie i kiedyś pojadę tam specjalnie, żeby zrobić zdjęcia i opowiedzieć wam to i owo. Tym razem wyjazd miał charakter typowo rekreacyjny, tak więc tylko kilka zdjęć z cyklu "byłem tutaj. Rycho".
Ludzi dużo, więc i miejsc na parkingu jak na lekarstwo ale pod parkiem zdrojowym, już nas znają, więc coś się znalazło..
Krótki spacer przez park w kierunku palmiarni w celu kulturalnego spożycia kawy i wiśniowego gluta (pyszny)
Szybki rzut oka na twórczość malarską i zmierzamy przez park w stronę motocykli.
W głębi, na zdjęciu poniżej dom, w którym mieszkał Bolesław Prus. Coś mnie ostatnio ten Prus prześladuje, w Hrubieszowie też natknąłem się na dom, w którym mieszkał, a właściwie, w którym się urodził..
Skrzętnie ominęliśmy Kazimierz i przez Opole Lubelskie (to też miasteczko i region na oddzielną wizytę i opowieść) dojeżdżamy do Chodla.
Do Chodla też jeszcze wrócę i wszystko wam opowiem, bo to miejsce pozornie nieciekawe ale to tylko pozory. Historia Chodla, to właściwie historia miejscowej parafii. Kościół pochodzi z 1541 roku. Jest przepiękny. Spotkałem księdza proboszcza, który obiecał mi, że kiedy przyjadę z kolegami następnym razem, wpuści na na kościelną wieżę, która właśnie została wyremontowana. A widok z wieży jest podobno niesamowity.
Wklejam wam linka do świetnej strony o Chodlu. Jest co czytać i co oglądać: http://chodel.com/index.htm
Na razie kilka zdjęć na początek.
Kościół.
A na kościele dwie tablice. Jedna poświęcona księżom z Chodla, w tym również, księdzu Piotrowi Ściegiennemu, który pełnił tutaj przez rok posługę duszpasterską, ale nie tylko. Jak wiadomo, ksiądz Ściegienny był ogromnie zaangażowany społecznie i tutaj realizował się również na tym polu. Na stronie poświęconej Chodlowi znajdziecie również link do życiorysu księdza Ściegiennego.
A druga tablica upamiętniająca patriotyzm mieszkańców Chodla i okolic.
Fantastyczny ten Chodel. Tutaj też niebawem wrócę, żeby pokazać wam jeszcze inne piękne miejsca, bo to co dzisiaj zobaczyliście, to tylko część z tego, co trzeba zobaczyć. Np. jest tutaj podobno bardzo stary cmentarz, z XVI w. Nie widziałem go jeszcze, ale zobaczę na pewno.
Wracamy już z Jolą do domu. Przepiękna, choć krótka wycieczka.