piątek, 28 października 2016

Non omnis moriar 2016

Nie wiem, kto był dzisiaj na grobie Pani Marii, który jednocześnie jest pomnikiem dla jej męża Jana, polskiego przedwojennego policjanta, zamordowanego w 1940 roku, przez sowieckich barbarzyńców w Twerze.
Pewnie ktoś z moich kolegów, policjantów-motocyklistów z IPA, albo może Grzesio, albo nie wiem, kto jeszcze...
Kto by to nie był. bardzo serdecznie dziękuję. Wciąż, niezachwianie, nieustannie wierzę w to, że dobro, które czynimy, zawsze do nas wraca.
Jeśli, ktoś nie zna historii Pani Marii i Pana Jana, to opisałem ją tutaj: http://harleyman-harleyman.blogspot.com/2015/09/non-omnis-moriar.html
Byliśmy dzisiaj z Jolą, uporządkować nagrobek, zapalić świeczkę, wspomnieć ich postacie.
Świeczka już paliła się, a nagrobek, widać, że niedawno ktoś sprzątał...
Żaden widok nie mógł sprawić mi większej radości. Świadomość, że ktoś o nich pamięta, że ktoś do nich zagląda...
Ile razy nie powiedział bym "dziękuję", to zawsze za mało.


piątek, 21 października 2016

"Diamenty o poranku"


"Proszę, nie odchodźcie"


"Świt we mgle"


"Żegnajcie wszyscy"


"Musimy już wracać do lasu"


"Jesień na bagnach"


"Przebudzenie"


"Zima na Wschodnim Pograniczu"


"Port de Barcelona"


"Król, jest tylko jeden"


"Kraina łagodności II"


Tryptyk: "Żurawie"







































"Terra immaculata"